---Scripts>
|
|
Siewca poezji polskiej Kimże dla Polaków na całym świecie po dziś dzień pozostaje Adam Mickewicz? Wieszczem, prorokiem, który zapowiadał nadejście papieża Polaka, najwybitniejszym poetą kraju, spod którego pióra wyszły najznakomitsze utwory: Pan Tadeusz, Dziady, Ballady i romanse? Na pewno dostrzegamy nie tylko geniusz jego dzieł, ale przede wszystkim odczuwamy bezgraniczną falę miłości, która potężnieje z każdym wersem. Przed 150 laty wszyscy Polacy i ci przebywający w kraju, i ci za granicą zostali oszołomieni wiadomością, która była wprost nie do uwierzenia: największy Polak, twórca romantyzmu, wędrowiec na obczyźnie zmarł w Stambule, dokąd udał się, aby wesprzeć powstanie legionu do walki z Rosją. Właśnie tę datę obchodziliśmy ze szczególną czcią 25 listopada w Szkole Średniej im. Szymona Konarskiego. Tuż po południu uczniowie klas 5-7 mieli wspaniałą okazję przenieść się w cudowny świat baśni. Ich rowieśnicy na scenie przypominali o dzieciństwie poety, o wpływie jaki wywarły na nim legendy, opowiadania, baśnie. Pani Lucyna Jaglińska wespół z klasą 7a przedstawiła na scenie niezwykle romantyczną balladę Świtezianka. Następną balladę pod tytułem Powrót taty zreżyserowała pani Jolanta Pacyno. Odtwórcami ról byli uczniowie klasy 5b. Pani dyrektor Teresa Michajłowicz zreżyserowała aż dwa przestawienia. Jednym z nich było Królewna lala w wykonaniu 5a. Wszyscy widzowie byli zgodni co do tego, że ich koledzy są świetnymi aktorami. Podczas wieczoru literackiego, przeznaczonego dla uczniów klas starszych, który w niezwykle wymowny sposób rozpoczął się pod akompaniament muzyki, maturzyści recytowali fragmenty utworów Mickiewicza, opowiedzieli o życiu poety, którego podstawowym celem było opiewanie kraju matczynnego. Następnie uczniowie klasy 8b na scenie auli szkolnej zaprezentowli publiczności II część Dziadów w reżyserii pani Anny Gulbinowicz. Przedstawienie, odbywające się w mroku jesiennego wieczoru było nie tylko romantyczne, ale i tajemnicze, gdyż w dziwny sposób odczuwało się prawdziwą atmosferę dziadów: duchy lekkie oraz groźne i niekiedy okrutne, widma. Zupełnie inny charakter miało przedstawienie pod tytułem Strzyżone golone w wykonaniu 10a klasy, które zreżyserowała pani dyrektor Teresa Michajłowicz, zaś dekoracje i kostiumy były wykonane pod bacznym okiem pani Olgi Jurkewicziene. Scenka ta po raz kolejny dowiodła nam, iż Mickiewicz był nie tylko geniuszem dramatu, ale miał też znakomite poczucie humoru. Widzowie otrzymali ogromny zasób energii, radości. Należy tylko złożyć serdeczne gratulacje naszym nauczycielkom i podziękować za tak wspaniale spędzony dzień. O każdej porze dnia i nocy wielki poeta z żalem, smutkiem spoglądał w stronę kraju ojców, marząc o powrocie. W bezsenne noce powstawały jego nieśmiertelne utwory, perły poezji europejskiej. Wszystkie te dzieła zadedykował tej, co czekała na niego daleko Ojczyźnie. Po dziś dzień czytamy, zachwycamy się i będziemy się zachwycać twórczością Adama Mickiewicza, powtarząjąc sobie w duchu, iż jego gwiazda na zawsze będzie świeciła nie tylko jako poety, ale i jako człowieka nad życie kochającego kraj rodzinny. Julia Luzan, uczennica 12b klasy Szkoły Średniej im. Szymona Konarskiego |